Tłusty czwartek coraz bliżej, więc nie tracąc czasu przedstawiam kolejny przepis na smakołyk. Tym razem chodzi o chrust a może faworki. U mnie funkcjonują dwie nazwy chociaż wiem że są drobne różnice w grubości robionego ciasta.
Chrust jak sama nazwa wskazuje ciasto jest cieniutkie i kruche a faworki bardziej pulchne ale też kruche.
A może uważacie inaczej ?